Książka "Rozmowy z Bogiem. Tom II" - Neale Donald Walsch
Pewnego dnia, sfrustrowany i rozczarowany swoim życiem Neale Donald Walsh, postanowił na kartce papieru zebrać wszystkie swoje pretensje i żale wobec Kogoś, kto kieruje jego życiem. I nim zdążył odłożyć długopis, nieoczekiwanie czeka na niego odpowiedź...
Tak rozpoczynają się jego Rozmowy z Bogiem, które czytelników prowadzą przez świat emocji, relacji i konfliktów, a na każde postawione przez Autora pytanie, pojawia się odpowiedź. Piękna, prosta, a jednocześnie inspirująca propozycja dla każdego czytelnika, któremu zdarzyło się w życiu wątpić, pytać i szukać odpowiedzi.
"Rad jestem, że postanowiłeś dołączyć do mnie w tej wyprawie. Z tobą raźniej i przyjemniej. Przejdźmy więc wspólnie przez te stronice. Czekają nas tu i ówdzie wyboje, nie tak jak w księdze pierwszej. Księ-ga pierwsza była czułym uściskiem Boga. Druga część równie promieniejąca miłością, raz po raz lekko tobą potrząsa. Jest jak pobudka, wyzwanie, abyś nieustawał w drodze."
Pewne rzeczy tu zapisane mogą nie być w smak wielu ludziom, zachwiać ich zadowoleniem z siebie. My ludzie, przecież obwołaliśmy się wspaniałą rasą, przodującym gatunkiem, oświeconą wspólnotą. Tymczasem Rozmowy z Bogiem stanowią swego rodzaju zimny prysznic, rozwiewają złudzenia, jakimi się karmimy. Toteż ich lektura - zwłaszcza księgi drugiej - może okazać się wyboista. Lecz mały wstrząs jest rzeczą wskazaną, wytrąca z odrętwienia, umożliwia dalszy rozwój. Życie zaczyna się tam, gdzie kończy się przytulna strefa ochronna.
Dzięki książce "Rozmowy z Bogiem. Tom II" dotrzesz na sam kraniec naszego rozumienia, doświadczenia, wierzeń.
Książki wydane w serii "Rozmowy z Bogiem"
Neale Donald Walsch niesie duchowe przesłanie pokoju, które nie przestaje poruszać serc i umysłów niemal na całym świecie. Jego książki, przetłumaczone na 37 języków, docierają do milionów ludzi, inspirując ich do dokonywania fundamentalnych zmian w postrzeganiu świata oraz swoim życiu. Autor tej prowokująco zatytułowanej serii książek nie obwołał się Mesjaszem jakiejś nowej religii. Sfrustrowany dotychczasowym życiem, usiadł pewnego dnia z długopisem w ręku i garścią trudnych pytań w sercu. W miarę jak spisywał te pytania do boga, uświadomił sobie, że Bóg mu na nie odpowiada...od razu... na kartce, na której kreśli swoje słowa. Efekt tego zapisu - daleki od apokaliptycznych wizji czy sekciarskich ekscentryzmów, jakich można by się spodziewać w takich okolicznościach - to tekst pełen zdroworozsądkowej mądrości o tym, jak wieść skuteczne życie, pozostając wiernym samemu sobie i swojej duchowości.